Niewielkie i pięknie położone podkarpackie winnice dają wyjątkowe wina. Czerwone, różowe i białe. Orzeźwiające w smaku, o intensywnym aromacie, zdobywają nagrody w międzynarodowych konkursach.
Kilkadziesiąt gościnnych piwnic z leżakującym trunkiem układa się w podkarpacki winny szlak, którego początki są współczesne, ale tradycja tysiącletnia. Setki lat temu przyklasztorne winnice zakładali benedyktyni i cystersi. Potem Polacy rozsmakowali się w winach węgierskich aż na parę wieków. Nowa era polskiego winiarstwa rozpoczęła się w latach 80. na Podkarpaciu, pod Jasłem, kiedy Roman Myśliwiec założył winnicę Golesz. Nie tylko zajął się w niej produkcją wina ze znanych odmian winorośli, ale z czasem wyhodował własną - podkarpacką Jutrzenkę. Ta biała odmiana chętnie jest dziś przenoszona na grunt winnic czeskich i węgierskich. Podkarpaccy winiarze sięgają po tzw. mieszańce międzygatunkowe, bo to odmiany pasujące do polskiego klimatu. Dzięki większej odporności na choroby nadają się do upraw ekologicznych, co jest ich wielką zaletą. Białe to na przykład Hibernal, Bianca czy Muskat odeski, a wśród czerwonych – Regent i Rondo. To tylko przykłady. Dodać do nich trzeba jeszcze mniej popularne odmiany winorośli właściwej, w tym pochodzący z Francji Chardonnay czy niemiecki Riesling. Wszystkich można ich popróbować podczas Międzynarodowych Dni Wina w Jaśle.
Warto odkryć Podkarpackie właśnie od strony niespotykanych nigdzie indziej win. Odwiedzić malownicze winnice usadowione na południowych stokach wokół Jasła, Rzeszowa i Dębicy, w okolicach Jarosławia i Przemyśla. Zjeść dobry obiad w gospodarstwie agroturystycznym, usiąść pod drzewem i cieszyć się życiem, chłonąc lato. Jak pisał autor „Filozofii wina” Béla Hamvas: „Można naprawdę zapomnieć o najpiękniejszych obrazach Luwru, kiedy skosztuje się sandacza w maśle z sałatką pomidorową i popije owym gorzko-korzennym winem…”
Odwiedź winnice Podkarpacia. Czekają na Ciebie niezapomniane wrażenia!